Dlaczego tak lubimy kamuflaże? Przegląd kultowych wzorów maskujących
Kolorowe stroje, błyszczące zdobienia i liczne dodatki – tak powinien prezentować się dumny i odważny żołnierz na polu walki, zgadza się? Dziś już wiemy, że to nonsens, jednak nie było tak od zawsze. Kamuflaż stał się istotny dopiero w momencie, kiedy zorientowano się, że im mniej żołnierz rzuca się w oczy, tym dłużej przeżyje. Ideę maskowania zaczerpnięto wprost ze świata zwierząt, a w powstawanie nowych wzorów na mundurach zaangażowani byli naukowcy, fotografowie i… malarze.
Spis treści
Przyczajony Tiger Stripe, ukryty Pencott
Lubisz kamuflaże? Pokaż nam, jaki nosisz, a powiemy Ci, kim jesteś! Może nie należy traktować tego wyzwania dosłownie, ale na pewno jest w nim ziarenko prawdy. Po noszonym przez Ciebie kamuflażu możemy stwierdzić, w jakich działaniach taktycznych uczestniczysz lub, chociażby, odgadnąć Twoje historyczne upodobania. A jeśli po prostu wybierasz taki kamuflaż, jaki wizualnie Ci się podoba, może odkryjesz zaraz jego unikalną genezę.
Flecktarn
To niemiecki kamuflaż zaprojektowany przez firmę Marquand & Shultz. Jego nazwa powstała przez połączenie dwóch słów: Fleck (niem. plama/kropka) i Tarnung (niem. kamuflaż). W 1976 roku Niemcy pierwszy raz od końca II wojny światowej rozpoczęli pracę nad nowym wzorem maskującym, który miał zastąpić jednolite mundury Bundeswehry. Choć projekt był gotowy, ostatecznie wdrożono go jako obowiązujący w armii dopiero po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku.
Ciekawostka:
Pierwsza i najpopularniejsza wariacja na temat kamuflażu Flecktarn to Tropentarn, przeznaczony do maskowania się w pustynnym terenie. Używano go w latach 90. podczas działań w Somalii, potem też w Afganistanie.
Woodland M81
W latach 60. XX w. armia amerykańska testowała eksperymentalne wersje stworzonego w 1948 roku i używanego od 1967 roku kamuflażu ERDL. Wersje testowe różniły się między sobą m. in. skalą wzoru – ERDL powiększony o 40% i 400% stawał się de facto innym kamuflażem. Próbowano sprawdzić, który z nich będzie najskuteczniejszy na różnych dystansach, a początkowym wynikiem tych prac na powiększeniu był kamuflaż ERDF. Najlepsze wyniki osiągnął jednak wzór powiększony o 60% względem oryginału. Wprowadzony do użytku armii amerykańskiej w 1981 roku Woodland M81 szybko stał się najbardziej rozpoznawalnym kamuflażem na świecie.
Multicam
W 2002 roku amerykańska firma Crye Precision zaprojektowała na zlecenie wojska kamuflaż MultiCam. Rozważali go jako kontraktowy, by stał się uniwersalnym wzorem, jednak armia USA wybrała inny kamuflaż. Do MultiCama wrócono dopiero w 2010 roku, kiedy został zakontraktowany na potrzeby wojska podczas operacji w Afganistanie. Ponieważ to jeden z najbardziej lubianych kamuflaży, zaczęto się nim intensywnie inspirować, np. w polskim wzorze maskującym Suez.
Ciekawostka:
Ostatecznie MultiCam trafił na rynek komercyjny, a firma Crye Precision wypuściła jego nowe warianty kolorystyczne. W tej chwili jest ich pięć: MultiCam™ (uniwersalny), MultiCam Arid™ (pustynny), Multicam Alpine™ (śnieżny), MultiCam Black™ (miejski) oraz MultiCam Tropic™ (tropikalny).
Pencott
Brytyjski kamuflaż zaprojektowany przez firmę Hyde Definition. Jego nazwa powstała przez połączenie dwóch nazwisk: Penrose i Cott. Choć mieli odmienne zainteresowania, ludzi tych połączyła idea. Sir Roland Penrose był brytyjskim artystą, który podczas II wojny światowej wykładał sztukę kamuflażu w Eastern Command Camouflage School w Norwich. Wkrótce potem zaangażował się w prace nad nowym wzorem maskującym w Camouflage Development and Training Centre. Tam rozpoczął współpracę z Hugh B. Cottem, brytyjskim zoologiem, badaczem zdolności adaptacyjnych u zwierzą. Połączenie pracy tych dwojga zaowocowało jednym z najpopularniejszych na świecie wzorów maskujących.
Kryptek
W 2010 roku Josh Cleghorn i Buth Whiting założyli Kryptek Outdoor Group. Służyli razem w Iraku i Afganistanie, a w międzyczasie odkryli wspólne zainteresowania i po wyjściu z wojska zaczęli prowadzić wspólny biznes. Nazwa Kryptek to połączenie słów: kryptos (gr. ukryty) i technos (gr. technologie). Pojawiający się we wszystkich kamuflażach Krypteku wzór przypomina zdeformowany cyfrowo kształt plastra miodu. Inspiracją do jego powstania była wojskowa siatka maskująca.
Rhodesian Brushstroke
Nazwa tego kamuflażu to połączenie miejsca, gdzie powstał i był początkowo wykorzystywany, czyli Rodezji (dzisiejszego Zimbabwe) oraz jego wzoru, który przypomina ślad po pociągnięciu pędzla (ang. brushstroke). Kamuflaż rodezyjski zaprojektowano tak, by rozbił sylwetkę żołnierza podczas walk w buszu, a na większą skalę zaczęto go używać w czasie wojny rodezyjskiej (1964-1979). Dziś Rhodesian Brushstroke ma status kultowego kamuflażu i gratki dla miłośników militariów.
Tiger Stripe
Przez wschodnich producentów nazywany Sọc Răn (pasiastym mundurem), przez zachodnich konsultantów został ochrzczony jako Tiger Stripe (pasy tygrysa). Zadecydowało o tym podobieństwo wzoru do umaszczenia tygrysa azjatyckiego.
Rodzina kamuflaży Tiger Stripe powstawała w Wietnamie w latach 60. XX w., a jej podstawą i inspiracją był francuski kamuflaż Lizard. Z czasem pasiasty wzór został zaadaptowany przez siły specjalne armii USA, która używała go podczas wojny wietnamskiej. Powstało ponad 500 wersji tego kamuflażu, a jeden z nich zdobył dużą popularność dzięki branży filmowej – w propagandowym filmie z 1968 roku pt. Zielone berety, John Wayne i jego podwładni nosili mundury w kamuflażu Tiger Stripe JWD (John Wayne Dense).
Desert Night Camo
Kamuflaż wojskowy Desert Night Camo stosowany był przez armię Stanów Zjednoczonych podczas I wojny w Zatoce Perskiej. Został zaprojektowany w taki sposób, by ukryć żołnierzy przed przyrządami noktowizyjnymi przeciwnika za pomocą kresek i plam rozmywających obraz użytkownika. Ze względu na rozwój technologii noktowizyjnej kamuflaż DNC przestał być używany. Wciąż jednak cieszy się zainteresowaniem użytkowników ponieważ ma niezwykły wygląd.
Wz. 93, czyli pantera
W 1993 roku połączenie elementów z wzoru Woodland M81 i kamuflażu libijskiego zaowocowało wprowadzeniem do Wojska Polskiego wz. 93 zwanego panterą. Wzór ten dla wielu osób jest synonimem kamuflażu wojskowego, głównie przez sentyment, ponieważ wz. 93 funkcjonuje na mundurach regulaminowych już od ponad trzydziestu lat. Emocjonalna więź z tym kamuflażem sprawiła, że zaczęto go nazywać świętą Wuzetą.
Niekończąca się historia
Zapoczątkowana przez naukowców i malarzy sztuka kamuflażu ciągle ewoluuje. Wersji wzorów są tysiące i potrzebna byłaby gruba encyklopedia, by opisać każdy. Kamuflaże wciąż w dużej mierze inspirowane są naturą i światem zwierząt, ale pojawiły się nowe metody ich tworzenia, np. wzory generowane komputerowo. Ponadto trwają prace nad aktywnymi kamuflażami trójwymiarowymi, a z czasem zapewne dojdą jeszcze inne technologie. Dobrze jednak, że dziś kamuflaż może nosić każdy i nie ma już konieczności ograniczania się do demobilu.